Takie wnioski przedstawia raport Fundacji Schumana i Fundacji Adenauera „Europa przeciw katastrofie klimatycznej”, zawierający m.in. ranking najbardziej zielonych państw Wspólnoty.
Malta – najmniejsze państwo UE – to lider zestawienia, przede wszystkim dzięki wysiłkom przedsiębiorców i obywateli na rzecz ochrony środowiska. Przejawiają oni znacząco wyższą aktywność niż samo państwo. Właściciele firm wydają na inwestycje w technologie wspierające klimat ponad 12 razy więcej niż przeciętny przedsiębiorca z Unii Europejskiej.
Na drugim miejscu rankingu znalazła się Francja z wynikiem 57,4 pkt. Osiągnęła ona wysokie noty w takich kategoriach jak czystość klimatu, jakość ekosystemu oraz jakość życia wynikająca z warunków środowiskowych. Warto zaznaczyć, że Francja jako jedno z dziewięciu państw UE zaadaptowała krajową strategię klimatyczną. Nie oszczędza też na wydatkach na rzecz klimatu – w latach 2018-2022 wydała na fundusz przeciwdziałania katastrofie klimatycznej średnio niemal 104 euro rocznie na obywatela, w czym wyprzedziły ją jedynie Niemcy (159 euro).
Francja wyróżnia się także niską emisją CO2, co zawdzięcza oparciu gospodarki o energetykę jądrową (po USA i Chinach jest trzecim globalnym konsumentem energii jądrowej). Podium zamyka Szwecja.
Zarówno sytuacja środowiskowa kraju, jak i wysiłki państwa, zostały ocenione na wysokim poziomie. Szwecja swoją pozycję zawdzięcza m.in. przyjęciu strategii walki z katastrofą klimatyczną, najwyższemu udziałowi OZE w miksie energetycznym (57 proc.) oraz przynależności do pięciu najhojniejszych fundatorów funduszu klimatycznego (77 euro na osobę). Jednak chociaż Szwedzi mogą cieszyć się czystym powietrzem i wysokim odsetkiem naturalnej roślinności, to tendencja nie zapowiada się dobrze – Szwecja ma wysoką skalę utraty terenów naturalnych.
Najgorzej w rankingu zielonych państw Unii Europejskiej wypadła Polska
Szczególnie źle przedstawiają się wysiłki państwa na rzecz klimatu – w tej kategorii Polska otrzymała zaledwie 20 pkt. (średnia wyniosła 38 pkt.). To najgorszy wynik w całej UE. Słabą notę otrzymały polityki publiczne, co niestety nie dziwi, biorąc pod uwagę, że nasz kraj nie przyjął krajowej strategii przeciwdziałania zmianom klimatycznym, niewiele wnosi do wspólnego globalnego funduszu utworzonego w tym celu (zaledwie 1,21 euro na mieszkańca rocznie).
Również w kwestii miksu energetycznego wypada poniżej średniej – OZE odpowiadają w Polsce za raptem 16 proc. wytwarzanej energii. Niestety również polscy przedsiębiorcy nie przykładają się do ochrony klimatu (drugi najgorszy wynik w zestawieniu). Mimo 26- procentowego przyrostu produkcji przemysłowej od 2015 roku, firmy nie kompensują tego inwestycjami w zieloną energię – na ten cel wydają niespełna 8,5 euro na osobę. To wynik sześciokrotnie gorszy od unijnej średniej.
Nasz kraj jednoznacznie źle wypada w kategorii jakości życia – znajduje się w trójce krajów o najwyższej śmiertelności wywołanej zanieczyszczeniami powietrza – na milion mieszkańców umierają z tego powodu niemal 724 osoby rocznie.
Polska ponadprzeciętnie szybko traci tereny pokryte naturalną roślinnością (za Bułgarią, Grecją i Cyprem), a jakość wody w kąpieliskach rekreacyjnych jest bardzo zła – tylko 26% z nich ma wodę wysokiej jakości (to wynik trzykrotnie gorszy od średniej).
Ranking Fundacji Schumana i Fundacji Adenauera „Europa przeciw katastrofie klimatycznej” został opracowany przez ekspertów Polityki Insight. Pełna treść raportu dostępna jest na www.schuman.pl/zielonaUE
Źródło: PAP MediaRoom